piątek, 24 kwietnia 2015

Od Firnen,, Miłość wszystko zwycięży" cz.1 (cd.Solaris)

Dziewczyny mówiły,że napadł je Sazan. Od razu powróciły do mnie
mroczne wspomnienia. To jak zaciągnął mnie do... Dobra,wystarczy. Chyba
się wszyscy domyślają. Zadrżałam że strachu i uciekłam do sypialni.
Boże jeśli on żyje... Trzasnęły drzwi. Padłam na łóżko i
płakałam w poduszkę. Moja matka,ja,dziewczynki... Kto potem? Po
kilkunastu minutach przyszedł Solaris.
-Hej... Uspokój się...-zaczął.
-Jak?! Jeśli...
Solaris podszedł do mnie,usiadł obok i mnie przytulił.
-Według mnie to one coś kręcą. Jeśli,POWTARZAM,jeśli to byłby Sazan
to on by tak wadery nie potraktował. Fakt,zabił żonę,ale jego stosunek
do kobiet się zmienił.
-Okay,udało ci się. Co z dziewczynami?
-Diana poszła ze swoim chłopakiem. O tym z nią porozmawiam. Wiesz jaki
on jest....Mroczny? Groźny?
-A Eri?
-Ona poszła na noc do Nozomi.
-Hmm... Czyli mamy czas dla siebie?-zapytałam z uśmiechem.
On też się uśmiechnął i odparł:
-Wiesz... Nie pomyślałem o tym.
Pocałowaliśmy się.
<Solaris? +18? :3 O to z Sazanem to Eri i Diana się,, biły" i zrzuciły
winę na nieżyjącego już Sazana.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz