- Pewnie, jak chcesz - przekręciłem z lekka głową w stronę wadery.
- To... Czyli mogę dołączyć?- dopytała znowu.
- Oczywiście, każdy wilk w naszej watasze jest mile widziany - odrzekł z uśmiechem Solaris.
- To wspaniale! A czy tutaj są portale do... Świata ludzi?- podskoczyła w miejscu.
- Znaczy... Tak - odpowiedział brat.
- Juuuhuu! Lubię bywać w ich świecie
- Jednak pamiętaj, że nie możesz być tam przez 3/4 swojego czasu - westchnąłem spoglądając na Solara.
- Chyba żartujecie! Nie złamie zasad, obiecuję - przyłożyła łapę do czoła jak na znak ''przyjęcia rozkazu''.
- Dobrze że są jeszcze wilki z poczuciem humoru - dodał Solaris - A teraz powinnaś wybrać jaskinię oraz stanowisko.
- Sądzę, że interesuje mnie DJ i szpieg, jeśli są takie stanowiska - poprawiła fryz.
- Ok, niech będzie, jaskinia?- znowu dopytywał Solaris.
W międzyczasie, jak się z nowo poznanym członkiem watahy rozmawiał, wymknąłem się na chwileczkę.
- Gdzie jest Bonnie?!- myślałem przerażony.
- Jak znowu kogoś wystraszy, choćby przypadkiem będę miał kłopoty i pogorszoną reputację u wilków... Ehh - wziąłem głęboki uspokajający wdech.
Szukając i buszując po krzakach i za drzewami, Dream i Solaris zauważyli moje zachowanie.
- Czyżby Bonnie zniknął?- zapytał.
- Tak...- powiedziałem przez zęby.
Solaris zbytnio nie akceptował animatronika. Wydawał się mu dziwny i straszny... Ale dla mnie jest nawet słodki. Jego cudny pyszczek podnosi mi poziom cukru ponad normy!
<Dream?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz