Tropiłam stado zajęczaków, powoli zbliżałam się do celu..
- Są.. - powiedziałam szeptem czając się w wysokiej trawie
Przez krótką chwilę przygotowywałam się do startu, wybiegłam na gryzonie i nagle wpadłam na drugiego wilka. Był to basior. Draco. Ogólnie wiedziałam kto to jest, ale znałam go niestety tylko z widzenia. Nigdy nie rozmawialiśmy.
- Auć.. - masowałam się po głowie
- Sorry, nie zauważyłem cię - powiedział lekko skrępowany
- Nie szkodzi ja też cię nie widziałam, teraz muszę wytropić coś innego..
- Pomóc ci?
- Już za dużo zrobiłeś - zaśmiałam się
- Jestem Draco. - zaczął
- Wiem o tym. Ja jestem Selen - podałam mu łapę
- Miło mi - uścisnął - Teraz musisz uważać jak wystartujesz do zwierzyny - uśmiechnął się
- No raczej ty! - zastrzygłam uszami ze zdziwioną miną
<Draco? ;p >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz