piątek, 8 maja 2015

Od Octavius'a ''Arya... Odeszła cz.2'' (cd.MidAssassin/Mistic)

- MID! USPOKÓJ SIĘ!- krzyknąłem i zadałem mu plaskacza.
- Co ty robisz debilu!?- był mocno pod wpływem alkoholu, nie wiedział prawie co mu mówię.
- Co robię?! Jesteś pijany! Poczułem kilkadziesiąt metrów dalej zapach alkoholu... Proszę, uspokój się!- znowu się wydarłem.
- NIEEE... Arya odeszła!- lekko zalał się łzami i schował pysk w łapach.
Puściłem go na chwilę, pokierował w stronę podłogi i na drugą stronę jaskini. Do jego rodzinnego zdjęcia.
- Co ja teraz zrobię!!!- załkał i zdjął zdjęcie ze ściany jaskini.
- Ale masz Islanzadi... - podszedłem do niego a on mi przerwał.
- NIE, ona też... JEJ NIE MA - padł jak długi na podłogę i rzucił we mnie kolejny raz butelką. Dostałem w kolano, tak że przewróciłem się.
- Co ty robisz?! Opanuj się!- znowu go przystawiłem do podłogi.
- Co ja pocznę...! Nie mogę! - płakał dalej, nic za nic nie mogłem go uspokoić.
- A co z Mistic? Masz ją nadal!- próbowałem pocieszyć go uśmiechem.
- Dawno się nie widzieliśmy... Nie wiem co u niej...- załkał ponownie.
- KONIEC! IDZIEMY DO MISTIC - ugryzłem go w łapę.
- A to co!?- wstał z wahaniem na równe nogi.
- Byś szedł! Jesteś mega pijany, ale chodź. Zaraz idziemy do szpitala!
<Mid?Mistic?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz