piątek, 8 maja 2015

Od Selen "Don't you forget cz.9 " (cd.Kaigy)

- No sorry... To było niechcący! - wybuchłam śmiechem
Kaigy zaczął się tarzać ze śmiechu. Add mocno się wkurzył i otrzepał się. Lecz to nic nie dało i tak zawartość kubłów była na basiorze. Skakał z bólu, przez gryzienie mrówek, ale nagle się spróbował opanować i z wściekłością zaczął iść do nas. Podbiegłam na Kaigy'ego.
- Kai, wstawaj! - przytrzymałam go
- Hah-ha-hah, wiedziałaś to? - śmiał się dalej
- Kai, Add tu idzie. Wstawaj! - szturchnęłam go
- Co?! - basior szybko się podniósł i popatrzył mi w oczy, następnie spojrzał na basiora który stał przed nami.
- Em.. Selen ? - złapał mnie za łapę
- Hymm ? - powiedziałam ze strachem
- Wiej! - zaczął uciekać a ja za nim
Add zaczął nas gonić, a my uciekaliśmy i próbowaliśmy go zgubić. W końcu po dość długim uciekaniu Add nie wiedział gdzie jesteśmy. Biegliśmy dalej nagle ...
- Kaigy! - zobaczyłam ogromny zbiornik z błotem
Nie zdążyliśmy się zatrzymać i wlecieliśmy w brązową maź . Zaczęliśmy się śmiać.
- Selen...
- Co? - leżałam w błocie i nie mogłam powstrzymać łez śmiechu
- ...nowa maseczka błotna? - powiedział rozbawiony
- Ha-ha-ha śmieszne.. - popatrzyłam na niego z byka i rzuciłam w niego błotną kulką
- Ej! No! - oddał mi, dalej się śmiejąc
- Weśś, jestem cała brudna.. - wyszłam z błota
- To co? - wyszedł za mną
- Idę się umyć, bo śmierdzę
- Hah, no! - szturchnął mnie i się uśmiechnął
- Ale ty gorzej, śmierdziuchu - wyszczerzyłam się

*******************

Gdy doszliśmy do plaży, od razu, bez wahania skoczyłam do wody.
- Jejku, fuuuj ile błota.. - przepłukałam się wodą - bleeh..
- Yhymmm.. - Kaigy był niespodziewanie obok mnie
- A ty, co tu.. Eh nie ważne - wyszłam z wody i się otrzepałam
Basior wyszedł za mną. Położyłam się pod palmą z kokosami, było tam trochę cienia, dzień był upalny. Kai położył się obok mnie. Widok stamtąd był piękny, błękitna woda, lekkie fale. Promienie słońca odbijały się w tafli wody. Jasne, piękne słońce. Niebieskie niebo bez ani jednej chmurki. Lekko chłodny wiatr..
- Pytałeś się czy lubię spędzać z Tobą czas? - patrzyłam przed siebie ale co chwila zerkałam na wilka.
- No tak.. - uśmiechnął się szarmancko i spojrzał na mnie
- Lubię... - popatrzyłam mu w oczy
- Lubisz.... ? - dopytywał
- No key... Bardzo,bardzo lubię.. - uśmiechnęłam się.

<Kaigy ?? c; ;* >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz