Popatrzyłem w niebo i zobaczyłem Zorzę Polarną! Piękny widok.

Nie mogłem oderwać wzroku od Zorzy, aż usłyszałem wycie wilków.
Biegolinę. Dostrzegłem tam kilka wilków, podeszłem bliżej.
Wilki się śmiały, rozmawiały i bawiły się.

Gdy mnie zobaczyły przestały to robić. Patrzyły się na mnie.
-Cześć!-powiedziałem
-Cześć...-powiedział jakiś starszy wilk
-Może dołączysz do zabawy?-ktoś z oddali mnie zapytał
-Pewnie, a w co się bawicie?-zapytałem
-W pływanie, bieganie, polowanie i takie tam-odpowiedział
Dołączyłem do zabawy a jakaś wadera mnie zapytała:
-Jak się nazywasz?
-Jestem Snow-odpowiedziałem
-A ja Elise-powiedziała i przedstawiła inne wilki-to Ice, Zan, Tamorayn, Power...-nie dokończyła
Na łąke przyszedł jakiś biały wilk, ze skrzydłami.
-Nowy?-powiedział
-No chyba tak...-odpowiedziałem
-To chcesz dołączyć?-zapytał
-Dobra-powiedziałem
Wilk odszedł a my kontynuowaliśmy zabawę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz