Od Aryi "Zaręczyny cz 2"(cd.Midnight)

-Ładny naszyjnik-odparłam. -Uch....-chrząknął i powtórzył:
-Mogę prosić cię o łapę?
-Pomyślmy.....-powiedziałam i udawałam,że się zastanawiam. Po piętnastu minutach odparłam:
-Nie. -CO?!Znaczy.....
-jąkał się. Jaki był czerwony! Parsknęłam śmiechem.
-Debilu! Oczywiście,że TAK!-wykrzyknęłam i padłam na ziemię zwijając się ze śmiechu.
-No wiesz co!-odkrzyknął. Pocałował mnie namiętnie. Przytulił mnie mocno. W końcu puścił mnie,a ja znowu pokładałam się ze śmiechu.
-Z czego ty się tak śmiejesz?-zapytał.
-Z ciebie. Ile ja mogłam czekać?-odpowiedziałam pytaniem.