- Cześć - powiedziałem.
- Cześć odpowiedziała i uniosła łeb do góry. Zobaczyłem wtedy, że ona nie ma paczałków. Nie zwracałem na to zbyt dużej uwagi bo nie tylko to się liczy jak wyglądasz tylko jaki jesteś w środku.
- Jak Cie zwą ? - zapytałem.
- Bloody
- Miło mi jestem Denar - Podałem jej łapę.
Była lekko zdziwiona, że nie zadałem pytania związanego z jej oczami. Wiem jak postępować... rozciołem sobie łapię i dałem jej do powąchania. Gdy tracimy oczy inne zmysły zaczynają lepiej działać. Chciałem aby mnie poznała. Wydawała się miłą waderą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz