Od Denara "Śpiewać każdy może cz 1"(cd.Neko)

Wędrowałem sobie to tu, to tam. Wszedzie mnie dzisiaj pełno. Ten dzień zapowiadał się ciekawy... a skąd wiem ? Bo się syspałem ! Nareszcie, nie sypiam już od kilku dni. Doszedłem nad źródełko śpiewając. Nie robie tego często i praktycznie nikt nie wie o moim talencie. Lubie śpiewać, muzyka jest dla mnie taką ucieczką od codzienności. Przy śpiewaniu nie umiem normalnie iść, musze się wygłupiać, skakać z kąta w kąt. Nie zwracam uwagi wtedy na to, że ktoś mnie obserwuje. Jednak w ten piekny dzień okazało się, że ktoś mnie obserwował. Nie zwrócił bym uwagi ale czułem, że to jakaś wadera. Podszedłem do krzaków i nadal śpiewałem. Poszperałem jeszcze po tych krzaczorach aż dostrzegłem wilka. Podszedłem do niej. - Cześć - powiedziałem cicho. - Nk cześć - odpowiedziała szukając czegoś wzrokiem. - Kogo obserwujesz ? - Takiego jednego, ma ładny głos ale właśnie zniknął mi z oczu. - No bo może stoi za tobą ? - uśmiechnąłem się. - Aaa. ! Wystraszyłeś mnie. - Przepraszam. Jak cię zwą ? - zapytałem. - Jestem Neko a ty ? - Denar, miło poznać.