- Kamerzystka? Szukamy dużo wilków do obsługi i prawidłowego funkcjonowania kina - pomyśłałem.
- O! Tak! Super będzie! - uśmiechnęła się miło.
- To chodź, zaprowadzę cię do twojej jaskini - powiedziałem i wzleciałem nisko nad ziemię.
Pokazałem jej łapą że ma iść za mną. Odprowadziłem nową waderę do jaskini. Ach...Kolejny wilk w watasze, oby było tak dalej.
THE END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz