Szłam przez las, był gęsty i akurat była gęsta jak mleko mgła. Nagle ujrzałam jakieś światło. Biegłam w strone światła jak wariatka, wpadłam na jakiegoś wilka
- Oj przepraszam - chciałam już sie teleportować w inne miejsce
- Nic nie szkodzi, szukasz czegoś?
- Tak, schronienia...
- Może dołączysz do mojej watahy?
- chętnie!
Szliśmy do watahy troche to zajeło ale jakoś dotarliśmy
- To jak sie nazywasz? - zapytał
- jestem Moonlight ale mów mi Moon lub Ice
- Jestem Octavius. To jaką prace chcesz dostać?
- hmmmm wsumie chciałabym być... piosenkarką? iiiiii nie wiem jeszcze kim...
<Octavius?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz