-O ku*wa!Chciałem wystraszyć wilka,a tu jakiś anioł!-otworzył szeroko oczy.
-Co ty zrobiłeś?!-wściekł się Octavius.
-Eee...-zdziwiłam się.
-Ten jeleń to Valiant jakby co.-westchnął.
-Aha..W każdym razie idę spać.-ziewnęłam.Jako anioł położyłam się w jaskini i usnęłam,a razem ze mną Eri.
*
Nastał ranek.Byłam już wilkiem.Od razu poszłam do magicznego sklepu,gdzie zjadłam kilka ciastek z ziołami i napiłam się lemoniady.Zaraz potem zjawił się Octavius.Eri leżała na swoim ,,legowisku''.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz