Kiedy szedłem sobie dróżką zobaczyłem jakiegoś dziwnego wilka białą miał głowe a cały dół
czarny (TAK TO JEST TEN SLENDER JASNE?! -.-). a oczów nie miał. i spytałem na tumoka:
- Hej kto ty? - szczerzyłem sie przez chwile
- No dobra za jakiś wspaniały to ty nie jesteś... - powiedziałem a potem zacząłem uciekać.
Nagle zza drzewa wyskoczył jakiś biało-czarny wilk.
- Nie widzisz ze goni nas jakiś facio co oczy nie ma?!
- No widze - odpowiedział
- ON NAS ZABIJE!!!!
- Nie "s*** żarem to jest horror!" po czym przyśpieszył.
Dogoniłem go szybko i zapytałem:
- W ogóle, jak sie nazywasz?
- Denar vel Sage...
- Moge mówić Sage...?
<Denar vel Sage?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz