- Mam dla ciebie prawdziwy pierścionek ze złota i z prawdziwym brylantem - wyjąłem dla Angelli pierścionek.
- Och, dziękuję pysiaczku - zaśmiała się.
- I to - dałem jej coś zawinięte w papier.
Wadera założyła piękny pierścionek i rozwinęła papier. Zrobiła dziwną minę i wyciągnęła zawartość zawiniątka.
- Czy to...?- nie mogła wydusić tego przez gardło.
- Sexi bielizna - wyszczerzyłem się.
<Angella?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz