- Witam!- wbiegłem do chatki szamanki.
Nikogo tam nie było. Angella popatrzyła na jej wszystkie graty i ''zwiedzała'' jej dom i ją szukała. Ja wyciągnąłem z jej szafeczki kawałek kartki i zacząłem pisać kurzym pazurem w atramencie.(serio). Angella wyszła z jakiegoś pokoju.
- Gdzie ona jest?! Co o tym sądzisz? Ona prawie z domu nie wychodziła od kilku lat - rozglądała się po półkach. Były tam oczy żab, skrzydła nietoperzy itp...
- Nie wiem - powiedziałem nadal pisząc.
- Co ty tam piszesz?!- wrzasnęła.
Wziąłem karteczkę i przyczepiłem do fotela, na którym zawsze się bujała. Widniał tam napis ''Jakie chipsy lubisz? Odpowiedz mi jak przyjdziesz''.
Angella zrobiła coś w rodzaju ''facepalm'u''.
Doszliśmy do kotła. Nagle z niego wybuchła sterta dymu. ''Wrzuć włos i dowiedz się''- to co odczytaliśmy z dymu.
<Angella?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz