środa, 5 listopada 2014

Od Białej "Dołączenie do watahy cz 3"

Ten basior który wyskoczył z krzaków był cudowny, jego oczy i ten uśmiech również. Po tym jak puścił mi oczko, patrzyłam się na niego bez przerwy ale jak poczułam wzrok białego wilka otrząsnęłam się. - To jest Biała – pokazał na mnie łapą – A to jest Ronin – I skierował na niego wzrok A więc to Ronin… Ładnie imię… Ronin podszedł do mnie i podał mi łapę, ja zrobiłam to samo. - Więc kontynuując, chciałabyś dołączyć do watahy? – powiedział Octavius przy tym uśmiechając się - Pewnie – odpowiedziałam – A często miewacie tu zorzę? – - Tak, dość często – Powiedział szybko Ronin Uśmiechnęłam się do niego a on znów puścił mi oczko. Octavius dał nam znak żebyśmy szli na nim, i tak zrobiliśmy. Podróż mijała mi bardzo wesoło. Rozmawiałam z chłopakami o tematach związanych z moją krainą itd. Czasem nawet pożartowaliśmy ale kiedy dotarliśmy na miejsce to zabrakło mi słów ponieważ to miejsce było śliczne, tyle dużych i zdrowych drzew, traw i krzaków i plus był tego że ziemia nie była pokryta lodem i śniegiem. - Więc.. Zgadzasz się aby Ronin Cię oprowadził? Ponieważ ja mam dużo spraw do załatwienia – - Oczywiście. Jeśli nie sprawia mu to problemu – Uśmiechnęłam się najsłodziej jak potrafiłam Ronin nic nie odpowiedział tylko pokazał mi głową żebyśmy już poszli. Ja poprawiłam grzywkę i podbiegłam do niego. Pokazywał mi tyle ciekawych miejsc, takich jak: Podziemne źródło, Różowy las, Tajemnicze tory i plażę ale najbardziej podobał mi się Śnieżny las bo najbardziej przypominał mi dom. Po udanym spacerze basior odprowadził mnie do mojej jaskini, była cała z lodu! No, lepiej trafić nie mogłam. - To.. widzimy się jutro? – Powiedział - Tak, co powiesz żebyśmy się spotkali w Śnieżnym lesie? – - Ok, może być godzina 10:00? – - No tak. Może być. Iii.. dziękuję – - Nie ma sprawy – Powiedział po czym poszedł w stronę swojej jaskini przy tym machając mi łapką Gdy Ronin zniknął mi z oczu wbiegłam do jaskini aby się ,,udomowić’’.

3 komentarze: