- Co się tu dzieje? - wyszedłem zza krzaków i spojrzałem na Kazumę i jakąś nieznaną waderę.
- NIC! - krzyknęła powtórnie Kazuma.
- A to ty krzyczysz, proszę o zachowanie ciszy , jak chcesz się wywrzeszczeć to tylko w mrocznym lesie - popatrzyłem wrogo na Kazumę.
Przewróciła oczyma i odwróciła głowę , a jej czapka policjantki spadła jej na pysk.
- A ty kto? - popatrzyłem na drugą waderę.
- Jestem Amzuka - wbiła wzrok w ziemię.
Widocznie rozmowa z basiorami , nie była zbytnio dla niej codziennością.
- Ja jestem Octavius. Chcesz do nas dołączyć? - zapytałem.
- Ja... - Amzuka nie dokończyła zdania.
- NIE DOŁĄCZYSZ - przerwała Kazuma.
<Kazuma?Amzuka?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz