czwartek, 8 stycznia 2015

Od Draco ''Potwór?!'' (cd.Szafira)

Nagle na oddziale chirurgicznym zapanował hałas. Do mojego gabinetu wbiegła pielęgniarka Mistic.- Szybko, nagły wypadek doktorze! - krzyknęła.
Wybiegłem z gabinetu. Na łóżku wieźli biało-różową waderę o przebitych łapach. I to bardzo mocno. Obok łóżka ciągniętego przez personel biegł czarny basior.
- Co się stało? - zapytałem się go przyspieszając i trzymając się o kant łóżka.
- Jakiś szaleniec z watahy przebił jej łapy gwoźdźmi - wyszlochał.
- Jako jedyny taki lekarz z całego szpitala pomogę pana? - zapytałem.
- Zaręczonej - dopowiedział.
- Wrócić do zdrowia, zrobimy to normalnym sposobem. Leczenie za pomocą magii przyswaja wiele kłopotów- odpowiedziałem i wbiegłem na salę operacyjną.
Pielęgniarki przeniosły ją na stół operacyjny i zrobiły jej wenflon. Podszedłem do niej z środkiem na sen.
- Teraz zaśniesz, pomożemy ci - uśmiechnąłem się.
***
Operacja trwała długo, ale i tak musieliśmy jej pomóc za pomocą magii. Odrobinę. Zszyliśmy jej rany, a operacja się skończyła. Wyjechaliśmy z sali z łóżkiem. Szafira, wadera o danym imieniu spała jeszcze i miała podłączone powietrze.
<Szafira?Silver?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz