- Jesteś z Huffleween'u, prawda? - zapytałem patrząc się na waderę.
- Owszem - potwierdziła.
- Myślałem, że do tego domu trafiają tylko beksy i niezdary, a tu proszę! Dajesz czadu na W-F'ie i nauce polowania - zaśmiałem się pod nosem.
- Widzisz? Nie wszyscy muszą być tacy, jacy przewidujesz - położyła się na konarze.
- A ogólnie, co tu robisz w nocy? - otworzyła jedno oko.
- Ja nie śpię w nocy. Ja mam nocny tryb życia
- Dlatego zasypiasz na każdej lekcji - zaśmiała się.
- Między innymi. Mój brat na pewno teraz słodko śpi... Ehh, tak...
- Czyli zmieniasz się w nietoperza i latasz?
- Tak - przekręciłem głową.
-To naprawdę fajne... Zmieniać się w nietoperza...
- Tak... Odkryłem to jak miałem zaledwie kilka godzin. Na moim boku są nietoperze. One są znakiem moich przemian.
- Chwila! Chcę się nauczyć!
<Taravia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz