Andrea przybiegła do mojego gabinetu.- Smok, ranny, jaskinia...- krzyknęła z wycieńczeniem.
- Musiałaś długo biec, usiądź na chwilę - powiedziałem, chowając do szafki zastrzyki dla magicznych kotów.
Wadera szybko usiadła na krześle i zaczerpnęła tchu.
- Znalazłam smoka. Najwyraźniej spadł z urwiska, jest u mnie w jaskini - oznajmiła spokojniej.
- A co u niego wnioskujesz? - dopytałem siadając na krześle i biorąc pióro do łap.
- Nie rusza się... Jak tak to tylko głową. Smok jest ogromny, nie wiem co może mu być. Może mieć dużo złamań... - dopowiedziała po chwili namysłu.
- Sądzę, że trzeba będzie go zabrać do naszego szpitala... Mamy specjalne sale dla dużych smoków... Ale zobaczę w jakim jest stanie - uśmiechnąłem się i zacząłem pakować przyrządy lekarskie.
Do gabinetu wszedł Draco po karty badań.
- Draco... Zostaniesz na chwilę lekarzem właścicieli? Mam wezwanie
- Mogę, pewnie - wziął karty z biurka i zaczął bawić się długopisem, patrząc na mnie.
- Dobra, idziemy - dodałem i wyszedłem z waderą ze szpitala.
***
Po krótkim czasie wprowadziła mnie do jaskini, gdzie leżał smok. Był bardzo ospały, jego klatka piersiowa powoli się podnosiła i opuszczała. Osłuchałem go i zbadałem.
- Smok ma bezgranicznie zbite palce tu przednich kończyn, złamane skrzydło - prawe, i złamaną tylną nogę... Musimy przesłać go jeszcze na prześwietlenie by zobaczyć gdzie dokładnie jest złamanie, założyć gips i zostawić 5 dni na obserwację, wtedy można swobodnie go...- na to przerwałem, gdy smok zaczął pluć krwią.
Na to zza kotary wyszedł jakiś mechaniczny lis, i schował się trochę za Andreą.
- Co mu jest?! - na to szybko włożyłem słuchawki do uszu i przystawiłem je do nerek stwora.
- O nie... Potrzebna NATYCHMIASTOWA pomoc. Stwierdzam obicie nerek V stopnia! VI i może doprowadzić do śmierci! - za pomocą magii wziąłem smoka w powietrze.
- Czyli, co to znaczy?! - krzyknęła Andrea.
- To, że nerki smoka powoli nabywają się krwią. Może to uszkodzić je na stałe! Jak najszybciej operacja, jak chcesz idź ze mną!
<Andrea?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz