-dziekuję-szepnęłam-
w końcu szczęście się do mnie uśmiechnęło.
- Cieszę się że ci się tu podoba-uśmiechnął się
-może chciałabyś poznać resztę wilków?
-wiesz...ja..nie wiem czy mnie polubią.
-Nie martw się..polubią cię napewno.
-nigdy nikt nie był dla mnie taki miły..choć ja zawszę byłam-spojrzałam za siebie gdyż za nami szła nieznana mi wadera. Wystraszyłam się.
-wiesz chyba pójdę do siebie..chcę odpocząć..może później..-spojrzałam na niego w pośpiechu.
-oczywiście. To do zobaczenia
< chętna wadera>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz