czwartek, 29 stycznia 2015

Od Snow'a "Gdzie jest śnieg? cz3" (cd. Biała)

Patrzyłem przez chwilę na Glaceon liżącą sopel lodu. Chciałem ją pogłaskać, więc wyciągnąłem łapę w jej kierunku, ale uciekła.
-Nie lubi obcych-powiedziała Biała
-Trudno-szepnąłem, ale zacząłem mówić głośniej-to mówiłaś, że potrzebujesz pomocy?...
-Tak. Mogę sprowadzić śnieg jeszcze na dwie miesiące...
-Super!-przerwałem-mów dalej...
-Ale potrzebuję sporej ilości wody i kogoś kto ma żywioł woda, po za tym-mówiła-i z tym będzie najgorzej...
-Co?-słuchałem z uwagą
-Jest za ciepło! Jak tu śnieg ma padać jak jest może +5°?
-A masz jakiś pomysł, aby było zimniej?
-Mogę zrobić zimniejszą temperaturę, ale nie wiem czy nie zrobię za zimnej więc potrzebujemy zgody wszystkich z watahy.
-To wszystko? Pójdę do watahy i wszystkich zapytam-powiedziałem i poszedłem w stronę jaskiń
Jaskinia nr 1-tu mieszkają Alfy. Zapukałem i czekałem, aż ktoś przyjdzie. Myślałem też co im powiem. Nie zdążyłem się zastanowić, ponieważ Octavius przyszedł.
-Witam-powiedział
-Dzień dobry.-powiedziałem lekko zakłopotany-otóż mam zamiar razem z Białą przywołać śnieg, ale potrzebujemy Pańskiej zgody i pana rodziny.
-Ja się zgadzam-powiedział wilk i zawołał kogoś innego-Eglantine!
Wadera o smukłej sylwetce, z bardzo długim ogonem z włosów i piórami na głowie oraz hipnotyzującymi, fioletowymi oczami podeszła i pocałowała swojego partnera w policzek.
-Wołałeś mnie?-zapytała
-Tak. Czy chcesz aby na terenie watahy padał śnieg?-odpowiedział Octavius
-Niech będzie... lubię śnieg.
Pożegnałem się i poszedłem do innych jaskiń. Wszyscy ich mieszkańcy się zgodzili.
-Dobra, już ostatnia-mamrotałem-jaskinia nr 27. A tu mieszka Midnight i jego rodzinka więc pójdzie łatwo
Zapukałem. Do "drzwi" jaskini podszedł Mid.
-Dzień dobry. Lubisz śnieg?-zapytałem
-Lubię...-odpowiedział Mid
-To możemy go przywołać?
-Co?!
-Ja Biała chcemy przywołać śnieg i zrobić zimę. Potrzebujemy twojej i pańskiej rodzinki zgody.
-Dobra ja się zgadzam-powiedział wilk i zawołał rodzinę
Przed drzwi jaskini przyszła Arya i szczeniaki.
-Dzieci chcecie śnieg?-zapytał je Mid
-Tak!-odpowiedziały radośnie
-A ty Arya chcesz śnieg?
Napięcie sięgło zenitu.
-Nie, nie chcę.-odpowiedziała-nie lubię śniegu ani zimna
-No proszę!-zrobiłem słodkie oczka
-No dobra...róbcie ten śnieg.
Podziękowałem i wyszedłem z tunelu jaskiń.
-Dobra...-mamrotałem-wszyscy mieszkańcy watahy się zgadzają. Teraz ktoś o żywiole woda.
Sprawdzałem wilki i ich żywioły. Na początku zobaczyłem Arye, ale ona ledwo co się zgodziła więc odpada...
Kto jeszcze? Daisy! Poszedłem do jaskini Daisy i zapytałem jej czy pomoże. Zgodziła się.
Razem z nią poszedłem do Białej.
-Dobra Biała, Daisy ma żywioł woda i wszyscy mieszkańcy watahy się zgodzili-powiedziałem
-Świetnie! Idziemy nad morze.-odpowiedziała Biała biorąc Glaceon.

<Biała? Trochę się rozpisałem, wymyślisz coś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz