No już tylko ten tydzień i wolne od szkoły przez dwa tygodnie. A po co iść... Tak sobie leżałem zastanawiając się czy iść dziś do szkoły. Poszedłem, może będzie jakiś nowy do dręczenia. Wskoczyłem na drzewo, póki Lutin'a nie było i leżałem, czekałem, aż ktoś przyjdzie. Pierwszy był Gloire.
-Gloire!-zawołałem
Wilczek podszedł do mnie.
-Cześć Tsune-odpowiedział
-Nie jesteś z Lutin'em?
-Dzisiaj go nie będzie...
-Dobra, wskakuj na drzewo
Gloire wskoczył i razem patrzyliśmy kto przychodzi. Przyszedł Mirand.
-Hej Mir! Chodź tu.-krzyknąłem
Mirand zrobił znak "cześć" i wskoczył na drzewo. Na teren szkoły wbiegł jakiś nowy szczeniak. Był zielony, chyba nikt go jeszcze nie widział.
-Ej ty!-krzyknąłem-Chodź tu!
Wilk spojrzał na mnie i powoli szedł w moim kierunku. Nie chciałem tyle czekać. Zeskoczyłem z drzewa i zacząłem biec w jego kierunku.
<Aisuru? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz