Wujek Jerome zajął się moim towarzyszem. Pocałowałam łeb przyjaciela i poszłam w poszukiwaniu Solarisa i.. Lumii. Przytuliłam wujka, podziękowałam mu i wyszłam z Sali dla towarzyszy. Zdziwiłam się poczułam zapach siostry i brata. Poszłam za zapachem i zobaczyłem że Solaris stoi pod drzwiami.
- Solaris? –
- O Livia.. Jak tam Stone? –
- Jerome się nim zajął.. A co z siostrą? –
- Na razie dostała leki.. ekhm uspokajające.. – odwrócił głowę
- Solaris? Ona mnie nie lubi prawda..? – spytałam ze smutkiem
- No.. wiesz.. – nie wiedział co powiedzieć ale przerwał mu głos lekarza.
- Pani Lumia się obudziła – oznajmij i pozwolił nam wejść do Sali.
<Solaris? Lumia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz