piątek, 20 lutego 2015

Od Solaris'a ''Sądzę, że jest OK cz.1'' (cd.Firnen)

W drodze na łąkę, na ścieżce spotkaliśmy Artemis'a. Koło niego szło jakieś wrodzone dziwactwo. Firnen trochę się zlękła dziwnego stworzenia.
- Poczekaj, pogadam z nim co to jest - zaśmiałem się trochę.
- Coś ty! Idę z tobą - oznajmiła.
- No dobra...- westchnąłem.
- Artemis...- podszedłem do niego.
- Co tam braciszku?- spytał się z uśmiechem na twarzy.
- Wszystko ok? - popatrzyłem jak głaszcze niebieskiego metalowego królika z zielonymi strasznymi oczyma.
- OK. Nie widać? -przestał głaskać stworzenie.
Firnen spojrzała na mnie jednym okiem.
- Nie... Sądzę że wszystko w porządku u ciebie... Bo... Ten... Koło ciebie stoi gigantyczny niebieski królik... Heh... Jeszcze z metalu  - przegryzłem wargę.
- Tak, to mój towarzysz - uśmiechnął się.
Ja i Firnen spojrzeliśmy na siebie ze zdziwieniem.
- Ojciec się nie wkurzy? - zaśmiałem się.
- Nie... Za twojego Sun'a nie, więc na Bonniego też nie - odrzekł.
- To my... Nie przeszkadzamy - zjezyła się Firnen i odeszliśmy na bok.
- Mój brat zawsze był inny. Nie zdziw się czasem - zaśmiałem się.
- Achh... Pewnie - potwierdziła głową.
- Gdzie idziemy ?- zapytałem.
<Firnen? sory ale zupełnie brak weny ;///>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz