sobota, 28 lutego 2015

Od Solaris'a ''Szczeście przemienia się w koszmar cz.6''

Walczyłem z Sazanem, kiedy Artemis wtargnął do pokoju. Wywołaliśmy zaklęcie. Polegało na tym, że na wroga napiera ''tunel'' naszych mocy, a Sazan swoim zaklęciem musi je odpędzić. Firnen, też wpadła do pokoju.
- O nie... Biesiada Mazowiecka?-westchnął Artemis.
Teraz na Sazana napierały trzy potężne moce. W końcu, Sazan odepchnął je zaklęciem. Wcelowały one prosto w ścianę. Mury zaczęły się burzyć.
- Szybko!- krzyknąłem i wziąłem Firnen za łapę.
Artemis, wyleciał za nami z okna i obydwoje uciekliśmy na tereny naszej watahy.
- Zawsze musicie mnie w cos wplątać!- powiedział z uśmiechem Artemis i odleciał.
- On taki zawsze?-zapytała Firnen.
- W nocy jest gorszy niż zwykle- uśmiechnąłem się.
THE END XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz