wtorek, 24 lutego 2015

Od Shero "Moje smutki cz.2"(cd.Daisy)

Stałem przed waderą. Siedziała pod drzewem. Na kilometr było widać, że ma jakiś problem.
-Co się dzieje?-zapytałem?
-Nic-mruknęła.
-Gdyby nic się nie stało nie wyglądałabyś tak.
-To znaczy?-podniosła głowę.
-Wiesz o co mi chodzi-wystawiłem przed siebie łapę.-Shero jestem.
-Daisy-odpowiedziała. Miała w sobie coś niezwykłego.
Pomogłem jej wstać.
-Może będzie ci lepiej, jak się przejdziesz?-zaproponowałem.
-Nie wiem... Próbowałam.
-Co ci szkodzi spróbować jeszcze raz? Uśmiechnij się.
Poszedłem z nią drogą. Nie wiem czemu czułem taką potrzebę pomocy jej. Po jakimś czasie trochę uśmiechnęła się.
-Lepiej?-zapytałem.
-Nawet-jej głos nie sygnalizował niczego.
-Czemu jesteś smutna? Przecież jesteś w watasze.... według mnie nikt tu nie powinien być smutny...
<Daisy? Shero chcę pomóc... ;)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz