Od Midnight'a "Dołączam cz 2"(cd.Octavius)

Biegłem całym sprintem przez las. To miało być coś w rodzaju treningu. Nagle zauważyłem jakąś wadere. Też mnie zobaczyła i poczęła uciekać. Pogoniłem za nią. Była szybką przeciwniczką ale kto równa się moim nogom XD. Biegliśmy przez jakiś strumyk. Poczułem nagle mocny ból w łapie. Łapka na niedźwiedzie?????????!!!!!!!!!!!!!!!!! What the hell? Próbowałem to zdjącić. Tajemnicza wadera była już za wodospadem. Puściło mnie to wreszcie i przeleciałem całą wode i wpadłem na uciekającą wilczyce. -Zgadnij kim jestem?-zapytałem złowieszczo. -Jakimś debilem..-nie dałem jej dokończyć i ją puściłem. -Wiem co chciałaś powiedzieć. Dobra ogólnie rzecz biorąc: Chcesz dołączyć do Watahy Zorzy Polarnej????????-zapytałem -EEEEEEEE no.......... okej............-była nie zdecydowana. -Dobra! oprowadzić po terenach? -EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE- -No to tak!-rzuciłem ją do wody. -HAHAHAH-śmiałem się gdy się wynurzała. Nagle zza rogu wyłonił się Octavius