poniedziałek, 9 lutego 2015

Od Artemis'a ''Dołączam cz.2'' (cd.Soul)

Akurat przechodziłem granicami watahy, patrząc przy okazji czy nikt nie nadchodzi z przeciwnych. Jako wrogowie innej watahy mieliśmy oczy dookoła głowy. Nagle zobaczyłem mały punkt kroczący ku mojej stronie. Wyprężyłem się szybko, przyłożyłem głowę do ziemi, a resztę ciała podniosłem do góry - typowa poza gończa. Wbiłem pazury w ziemię i schowałem za krzakiem. Wilk przeskoczył pień, a gdy był już po jego drugiej stronie wyskoczyłem z pułapki by schwytać szpiega. Energicznie odbiegłem o wilka - które okazało się szczeniakiem. Szczeniak waderka, trochę się zlękła mnie dużego obcego wilka. Przecież mogłem być dużym niebezpieczeństwem. Wadera przebiegła przez pień, przenikając go za pomocą mocy. Chyba sobie pomyślała że lepiej chyba uciec niż stanąć do walki z dorosłym wilkiem.
- Poczekaj, ja nic ci nie zrobię!
Nie chowaj się gdziekolwiek się kryjesz,
te drzwi zamknięte dla ciebie nie są, skądże
Czy to wiesz?
Czemu każdy teraz lęka się mnie - zaśpiewałem biegnąc ścieżką z górki. Było tam jeziorko, wskoczyłem na jeden kamień przy brzegu i rozejrzałem się. Wadera jakby rozpłynęła się w powietrzu.
- Bo niby czemu teraz
Unikają wszyscy mnie
Przecież nawet głupi powinien wiedzieć, że
Zmieniłem się~ - rozejrzałem się jeszcze raz dokładnie. Wtedy opuściłem uszy i usiadłem blisko brzegu i patrzyłem na unoszące się lilie wodne.
- Lecz teraz sam o tym wiem
Że w życiu tym
Od początku trzeba tym dobrym być
to samo z siebie to obłęd,
gdy wszyscy unikają mnie
Gdy patrzę zasłaniają twarz!
Czemu gdy się staram? - zamknąłem oczy i opuściłem głowę. Na to coś zaszeleściło w krzakach. Z nich wyszła ciemna waderka, której szukałem i widocznie przestraszyłem.
- Nic mi więc nie zrobisz? - zapytała.
- Nie- odrzekłem nadal patrząc w jeziorko.
- Wiesz gdzie mogę znaleźć watahę? - dopytała po chwili podchodząc bliżej.
- Ja mam watahę. Jestem alfą... Znaczy jestem alfą, tak jak mój brat. Stanowimy władzę sami razem. Tak by każdy czuł się jak w świetnym i pełnym harmonii miejscu. A czemu pytasz? - zapytalem po chwili.
- Bo ja szukm watahy, a mogę dołączyć?
- Pewnie, tak - uśmiechnąłem się.
- Jestem Soul. Mam 1'3 lata - wytlumaczyła.
- Ja jestem Artemis. Witaj w naszej watasze.
<Soul, nastepnym razem disco polo xDDD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz