Prowadziłem waderkę po terenach i opowiadałem jej o wilczej szkole. Mała pilnie słuchała i nie odwracała głowy na krok, niż się tylko skupiać.
- Jutro mój ojciec wybierze Ci dom. To taka klasa, gdzie chodzą wilczki. Trzeba się wyróżniać. Każda klasa ma swojego wychowawcę, hymn, herb, kolor krawatów i charakter - np. ambicja - Slysenyss - wytłumaczyłem Sun.
- Rozumiem... A mogę wiedzieć czy...- przerwała swoją wypowiedź.
- Tak? Dokończ - spojrzałem na nią.
- Czy szczenięta są miłe? Bo ja...- znowu nie dokończyła.
- Tak, większość tak. Nie martw się, zadbam, by to nikt ci nie dokuczał - uśmiechnąłem się i zaprowadziłem ją do jej jaskini.
Od Octava/już z przydziałem/
- Przydzielam cię do domu Treacstone! - ćwiczyłem wyrazistość głosu sam na sali.
Ktoś wszedł przez drzwi. Była to żółta wadera.
- Dzień Dobry - powiedziała nieśmiało i podeszła na środek sali.
- Chcesz zobaczyć do jakiego domu będziesz należeć? - podeśmiałem się. (podeśmiałem- moje wymyślone słowo xD)
- Pewnie - westchnęła i usiadła na krześle.
Założyłem jej na szyję Medalion Przydziału. Zaświecił złotym kolorem - Uuuu, mamy tutaj pracowitą i sprawiedliwą puchonkę. Twoim domem jest Huffleween!
<Sunset?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz