-Wiesz co to manuscrypcja tak wogóle?-zapytałem widocznie zirytowany.
-Nie........ wole słuchać piosenek!-zaśmiała się.
-Dobra czyli tak....... wykonałem Altairze śledstwa. Według ludzi Roberta jest on bardzo silny i otaczają go zastępy straży. Toteż zaatakuje w nocy z pomocą Moon i Al-mualina.
-No to dobrze Midzie! prześpijcie się i wyruszacie w nocy.-odpowiedział i zaczął pisać książke. Ja poszedłem sobie spokojnie odpocząć.
*****************
Wstałem tak około 23:00. Moon była już przygotowana. Tylko brakowało jej...... broni. Trzeba coś jej dać nie prawda?
-Ej Moon! masz tutaj krótki miecz i ukryte ostrze.-podałem jej potrzebny rynsztunek. Włożyła sobie miecz do pokrowca ale ukryte ostrze nie wiedziała jak się obsługuje.-Ehhh zakładasz na ręke i gdy chcesz go użyć przymachujesz ręką..... I jeszcze jedno: załóż to na siebie żeby cię nikt nie rozpoznał!
Szybko się przebrała i wyszliśmy razem z Al-mualinem.
*****************
Biegaliśmy po dachach i zabijaliśmy po kolei łuczników. Ostrożności nigdy za dość. Znaleźliśmy się koło jego pałacu. Wyjąłem jeden nóz do rzucania i cisnąłem w strażnika.
-Dobra jaki plan Al-Mualin?-zapytałem.
<Moonlight dokończ XD?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz