Byłam tak bardzo szczęśliwa, że mogłabym nawet latać.Szliśmy właśnie przez Mroczny Las.
-Pięknie tu-powiedziałam
-Naprawdę?Większość wilków uważa, że jest tu bardzo smutno.
-Ale za to zginęło tu bardzo mało stworzeń
-Skąd wiesz?
-Jestem wilkiem Śmierci, po prostu wyczuwam takie rzeczy.
-Naprawdę?-powiedział zdziwiony-A czego jeszcze?
-Ognia i Mroku
-To dziwne, bo przecież śmiejesz się i uśmiechasz.
-Nie każdy jest taki.Na charakter nie wpływa tylko żywioł.-chciał jeszcze coś dodać ale miałam już dość tego tematu-Możemy porzucić ten temat?
-No dobrze.-powiedział niechętnie
-A ty jakiego żywiołu jesteś?
-Dzień i Słońce.Masz jakieś rodzeństwo?
-Miałam brata, ale postanowił resztę życia spędzić jako człowiek
-Naprawdę?- spytał zdziwiony-Ja mam dwie siostry: Livia i Lumia i brata Artemisa
-Zazdroszczę.Ja zawszę...-nie dokończyłam, ponieważ, zobaczyłam szaro, czarno, niebieskiego basiora.Dookoła było pełno duszy.Mówiły, że można mu zaufać.
-To jest właśnie Artemis-powiedział Solaris,gdy zobaczył na kogo się patrzę-Niedawno do nas wrócił. Chodź, przedstawię cię.
<Artemis?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz