W całym tym tłumie zobaczyłem Elise. Przepychałem się trochę i w końcu do niej dotarłem.
-Cześć-powiedziałem i uśmiechnąłem się
-Hej - odwdzięczyła się uśmiechem - o co to zamieszanie?
-Solaris podsumowuje ostatni miesiąc. O, teraz mówi kto jest w jakim domie
-Posłuchajmy!-powiedziała wadera i usiadła, ja obok niej
Solaris wszystko mówił, i prawie każdy szczeniak go słuchał.
-Szczeniaki z domu Ferronath to: Elise, Snow i Islanzadi - mówił - z Huffleweenu Gloire, Mirand i Taravia, z Slysenyssu Lutin i Aisuru, a z Treacstonesu Tsune i Galaxy. Annabeth chodź, wybierzemy ci jakiś dom.
Annabeth poszła za Solaris'em do Octavius'a.
-Ciekawe do jakiego domu ją przyjmie...-myślałem na głos
-Pewnie do Ferronathu albo Hufflewenu-odpowiedziała Elise
-Możliwe, idziemy?
-Pewnie
Weszliśmy do szkoły. Wszyscy się pchali - w końcu nauka jest bardzo ważna... Po lekcji podszedłem do Elise.
-Może pójdziemy, nie wiem na łąkę?
-No dobra, ale nie mogę za długo...
<Elise? Myślę, że już lepiej kończyć tą "serie", ale może zacząć nową?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz